Mocne! część 1

Tradycyjnie muzyczka, chociaż bardzo dużo dodałam filmików, więc nie wiem, czy jest sens słuchać w czasie czytania, ale trudno, muzyczki nigdy za dużo: https://www.youtube.com/watch?v=nJEW-ilEySg

Witam serdecznie po dłuższej przerwie. Znów postanowiłam zrobić zestawienie, bo szczerze mówiąc uwielbiam zestawienia, topki, rankingi itp. Tym razem mocne sceny z anime, znaczy takie wciskające w fotel, podnoszące puls, zapadające w pamięć, generatory emocji. Trochę może dziwnie się je opisuje, zdecydowanie lepiej je obejrzeć, ale mimo wszystko ta topka nie jest zupełnie bez sensu, bo wszystkie serie tu zawarte są warte obejrzenia. 


UWAGA! Większość opisanych tu scen ma kluczowe znaczenie dla całej serii, z której pochodzą, dlatego są to ogromne spojlery! W tytule każdego akapitu napisałam nazwę anime, tak więc jak ktoś nie oglądał danego serialu, niech odpuści sobie czytanie poświęconemu mu akapitu. A poza tym enjoy!
 
12. Śmierć wszystkich (Re:Zero)


Muszę przyznać, że nie przepadam zbytnio za tą serią. Jest w niej za dużo idiotyzmów, cholernie nieśmiesznych żartów, nic nie wnoszącego pierdolenia i mocno "animowskich" zagrywek. Mimo to serial obfituje w kilka zajebistych momentów, a jednego z nich nie powstydziłaby się naprawdę krwista seria z wysokich półek. Gdy nasz główny bohater budzi się przykuty łańcuchami, widzi jedną z osób, którą kocha, torturowaną, a następnie jest świadkiem jej śmierci, gdy niesie jej ciało do "domu" i jedyne co widzi, to więcej trupów ludzi, z którymi jeszcze niedawno rozmawiał oraz ledwo widocznego, zasłoniętego przez szalejącą burzę śnieżną, monstrualnego stwora Puck'a, który do niedawna był zwykłym słodkim zwierzaczkiem, załamuje się, pada na kolana. Ostatnie co słyszy, zanim monstrum pozbawia go głowy, to tajemnicze "Śpij wraz z moją córką". Po tej scenie pojawiają się napisy, a my wciśnięci w fotel patrzymy na tę tragiczną scenę aż do ostatniego dźwięku przejmującej muzyki.


11. Na kolana! (Black Lagoon)


Kilka słów o postaciach żeńskich w anime. Ogólnie dla mnie dzielą się one na te wkurwiające i te znośne. Jest kilka zajebistych kobitek w japońskim świecie animacji, ale są to wyjątki, a ich liczba mieści się na palcach jednej ręki. Balalaika należy do tego typu wyjątków. Przywódczyni Hotelu Moskwa, była żołnierz i jeden z najgroźniejszych gangsterów całej serii Black Lagoon. Gdy w jednym z odcinków spokojnie siedząc przy fontannie i paląc cygaro, spotyka się z pewnym dzieciakiem, który mimo niewinnego wyglądu wraz z siostrą niedawno zamordował jednego z ludzi naszej carycy, pada tylko jeden rozkaz "Na kolana!" (polecam japońską wersję aktorki głosowej, bo jest to kawał zajebistego dubbingu). Gdy żołnierze rosyjskiej piękności w momencie wypowiedzenia tych słów, przestrzelają chłopakowi kolana, czujemy ciary na plecach i mimo, że jest to zupełna fikcja, ba! animacja!, to na myśl o Balalaice czujemy nieprzyjemny chłód wewnątrz brzuszka promieniujący na cały kręgosłupek.


10. Mustang (Fullmetal Alchemist: Brotherhood)


Fullmetal jest długo serią obfitującą w wiele zajebistych scen, jednak najbardziej zapadają w pamięć te z udziałem Roya Mustanga. Gdy sytuacja zdaje się beznadziejna nasz Płomienny Alchemik wypala sobie wcześniej zadaną ranę brzucha, potem na gołej skórze rzeźbi alchemiczne znaki, wszystko po to, aby dotrzeć do swojej oprawczyni i tak długo ją palić, aż zostanie tylko garstka popiołu. Podobny trik stosuje podczas uśmiercania Envy, ale ta scena jest dużo bardziej emocjonująca. Grzech zazdrości zabił jego najlepszego przyjaciela i mimo potwornych krzyków palącego się Envy, Mustang z wściekłością na twarzy nie przestaje rzucać płomieniami. Tak świetnie napisaną i zaminowaną mieszankę gniewu i smutku nie widzi się na co dzień.


9. Włócznik (Fate/Zero)


Układ był prosty. Kiritsugu zmusił Archibalda to podpisania kontraktu, którego warunki były następujące: Archibald rozkaże swemu słudze popełnić samobójstwo, a Kiritsugu powstrzyma się przed zabiciem Archibalda i jego ukochanej. W tle walczący Lancer marzy o jednym. O honorze. Gdy na swojej drodze spotyka Saber, która tak samo jak on, ceni te wartości, jest niesamowicie rad z możliwości stoczenia z nią uczciwego pojedynku. I wtedy pada rozkaz. Lancer z wbitą przez siebie własną włócznią w piersiach, nie zważając na zalewającą jego twarz krew, przeklina Graal, przeklina jakiekolwiek życzenie, które wypowie zwycięzca tej wojny, przeklina wszystkich jej uczestników. Przemawia jako ostatni głos rozsądku, ostatni uczestnik wojny, który nie zapomniał czym jest honor. "I kiedy spadniecie na dno piekieł, pamiętajcie gniew Diarmunda!" Scena jest wykonana po mistrzowsku, zarówno pod względem animacyjnym jak i z uwagi za niesamowity dubbing, którym obdarzony jest Włócznik. Z resztą to nie koniec niespodzianek. Gdy Diarmund umiera, Archibald i jego ukochana zostają niespodziewanie zastrzeleni przez Mayę, podwładną Kiritsugu. Ich ostatnio nadzieja umiera. Honor ginie. Liczy się tylko wygrana, nie ważne jakimi środkami.



8.  Detektyw i chłopak (Death Parade)


Death Parade to jedno z najlepszych serialów anime (oczywiście według mnie ;D), co raczej nie dziwi, bo reżyserem jest genialny Shinichiro Watanabe. Nie dziwi również, że ta seria obfituje w zajebiste sceny, chociażby taniec na lodzie głównej bohaterki, przy akompaniamencie wzruszającej muzyki, albo pierwszy odcinek, który dostarcza nam pełno emocji za sprawą historii pewnych nowożeńców, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Mimo to osobiście najwięcej uczuć wywołuje u mnie opowieść o chłopaku, którego siostra została brutalnie zgwałcona i o detektywie, który bezczynnie przyglądał się tej tragedii. Gdy prawda wychodzi na jaw, rozwścieczony młodzik ma tylko ochotę na jedno - zabić starego. Mimo usilnych próśb naszej czarnowłosej bohaterki, mimo jej pełnych emocji słów pocieszenia, nasz bohater na końcu odcinka wbija nóż we wszystkie narządy detektywa, sprawiając mu tym samym ogromy ból, a siebie skazując na wieczne potępienie.



7. Ash, Shorter, Eiji (Banana Fish)


 Gdy jeden z twoich przyjaciół cię zdradza, jest to cios bynajmniej niedelikatny. Jednak, gdy twój przyjaciel zostaje zmuszony do zażycia substancji, która powoduje, że staje się podatny na każdy rozkaz człowieka, który mu ją podał, cios jest znacznie mocniejszy. Gdy Shortera będącego pod wpływem Banana Fish przekonują, że niewinny Eiji jest jego wrogiem, gdy każą mu go zabić, ba! gdy każą na to patrzeć Ashowi, dla którego Shorter jak i Eiji są najlepszymi przyjaciółmi, to nawet najtwardsze serca zapłaczą. Shorter w przebłyskach świadomości błaga o śmierć, Ash mimo wszystko nadal nie jest gotowy pociągnąć za spust. Gdy chińczyk jest już u skraju wytrzymałości, a jego cierpienie osiąga zenit, Aslan strzela. Shorter płacząc pada na posadzkę. Banana Fish, świetnie zanimowana opowieść o przemocy i sile przyjaźni. Seria, gdzie twórcy nie boją się skazać bohatera na śmierć. Pełno emocji, mnóstwo wzruszeń i naprawdę mocne sceny.

PS Zapraszam do lektury części 2 -> Mocne! część 2

Komentarze

Popularne posty